niedziela, 1 września 2013

Chapter 1

*Niall's P.O.V*

Dziś wychodzi do sprzedaży nasza 5 piąta płyta , moja dziewczyna czeka na mnie w domu nie mogę się doczkać aż ją zobaczę ,dziś mam zamiar jej się oświadczyć więc to bardzo ważny dzień dla mnie , no i jestem bardzo ciekawy jak spżeda się nasza płyta. Nazywa się " This Time" , bardzo się nad nią z chłopakami napracowaliśmy sam napisałem kilka tekstów .

*W domu*

-Cześć kochanie , WRÓCIŁEM !!! - krzyknąłem , jedyna odpowiedzią którą dostałem było chórem powiedziane -O kurwa ! - usłyszałem głos mojej dziewczyny ale nie była sama , z tego co mi się wydaje była w towarzystwie jakiegoś faceta , ale co on mógł robić w moim domu ? Gdy wszedłem do sypialni zamurowało mnie , moja dziewczyna leżała w łóżku naga z tym facetem , raczej nie szukali pilota , momentalnie po moim policzku spłyneła pojedyncza  łza , nie wiedziałem czy jestem bardziej zszokowany czy smutny lub wściekły , zdołałem tylko z siebie wydusić 
- Jak wrócę ma cie tu nie być i zabierz swoje rzeczy - próbowała mnie dogonić ale jej się nie udało , łzy zaczeły mi spływać po policzkach , nawet nie wiem kiedy odebrałem telefon , w słuchawce usłyszałem Harrego - Stary co powiesz na wyjście na piwo z chlopakami z okazji wydania płyty , czy wolisz zostać w domu z twoją narzeczoną . - zażartował. Ja w odpowiedzi zaszlochalem jeszcze glośniej - Stary co jest ?? Nie zgodziła się czy co ?? gdzie ty jesteś , słyszę ulice . - Styles zaczął panikować. - Jestem przy kinie , na Hamlinton Road - wydusiłem tłumiąc płacz - Zaraz tam będę ! - niemineło 5 minut jak Harry przyjechał po mnie swoim Range Roverem , bez słów wsiadłem do Auta , nadal plakałem , gdy dojechaliśmy do domu wyżaliłem mu się i dałem pierścionek , niechciałem go widzieć , przypominał mi o najgorszym dniu mojego życia , Harold nalał mi whisky , wypiliśmy całą butelkę , nawet nie wiem kiedy zasnąłem ...

*dwa miesiące później* 

Nadal zbierałem się po tamtym , dniu , już było lepiej , ale się jeszcze z niej nie "wyleczyłem " . Dziś mił odbyć si nasz pierwszy koncert z trasy "This Time" . Nie byłem w formie na koncertowanie ale cóż nie miałem wyboru ... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz